zabieramy się do pracy
nasze potwory są bardzo milusińskie
jest kot z malutkim dzieciątkiem
i są dwa miśki Zosi i Igi
Wiktoria jako jedyna zrobiła marchewkę
a Marynia potworka
powstaje kot
a w czasie podwieczorku były żarty
i wygłupy :)
niektórzy nie jedli tylko ciężko pracowali :)
a przy stole dalej żarty :)
tak się pracuje :)
a to są rysunki Wiki i Marysi- było ich więcej, ale tylko tyle zostało uwiecznione
potwór-lampion Marysi, inne też nie zostały sfotografowane
a to wspaniałe Potwory



















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz