Chyba z powodu upału zapomniałam zrobić podziękowania dla osób, które nas goszczą i własnie dzisiejszy dzień zaczęłyśmy od wykonania serduszek/podziękowań.
Potem zrobiłyśmy namiot w ogrodzie - jeszcze trochę i zostanę specjalistką od namiotów :) i po małym śniadaniu wyruszyłyśmy na wycieczkę. Straszna gapa ze mnie, zapomniałam zrobić zdjęcia z naszego pobytu w księgarni.
Po powrocie dziewczynki zaczęły robić sklep a ja przygotowywałam materiały do poważnej pracy plastycznej ;) Praca nad sklepem przerywana była polewaniem wodą i malowaniem wodą po murze :)
Dzisiaj dziewczynki robiły zwierzaki z masy papierowej. Musze przyznać, że pomysły przelatują dziewczynkom przez głowę z prędkością pendolino, zawsze są krok do przodu. I tak dzisiejsza wizyta w księgarni chyba bardziej zainspirowała mnie niż je ). Kiedy skończyły zwierzaki, szybko zrobiłam im książeczki do kolorowania i dorysowywania.
takie serduszka zostawiłyśmy u p. Kasi i w księgarni
jak zwierzaki wyschną nabiorą koloru i "pójdą" do domu













Brak komentarzy:
Prześlij komentarz