Zaproponowałam dzieciom temat i ku mojemu zaskoczeniu prawie wszystkie dzieci lepiły to co ja. Powstało dużo miseczek i jeden kubek z kotami i myszkami.
Oczywiście zajęcia zaczęliśmy od szkliwienia, niektórzy mieli naprawdę dużo prac. Jak to często bywa po zajęciach zauważyłam, że niektórzy zapomnieli, co ulepili i prace będą czekać na następną ceramikę.
ps.
dziękuję mamie Mai za zdjęcia :)
prace czekają na wysuszenie
a te na wypał :)








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz