MOJE PRACE

czwartek, 22 października 2015

ŻYWIOŁAKI - MALOWANIE KOSZULEK

A wczoraj do pracowni przyszły ŻYWIOŁAKI.
Niektórzy już malowali koszulki, ale myślę, że takich ciuchów nigdy dość.
Można pochwalić się w przedszkolu, a co! :) :)

Dzieci nie miały żadnego tematu, mogły rysować co chcą, co okazało się najłatwiejsze dla malutkiej Irenki. Coś tam sobie pobazgrała i pobawiła farbami a jaki efekt!
Starsze dzieci najpierw nie wiedziały co narysować, ale po chwili powstały rysunki tego co jest im najbliższe sercu. Rodzice, słońce, najlepsi nasi przyjaciele - pieski a także ich pasje.

Powstały piękne prace i mam nadzieję, ze dzieci będą chodzić w swoich koszulkach :)
Może nie wszyscy, bo Maja pomalowała poszewkę na poduszkę, ale jakie teraz będzie mieć sny!

jak już się wie co narysować, to praca idzie szybko

Bartuś jeszcze się zastanawia, czy do auta nie dołożyć radia???

Maja rysuje swojego pieska a Alek jeszcze myśli

i nareszcie farby, teraz można poszaleć

oprócz prac malarskich jest jeszcze mała gimnastyka,
po wodę, po farby 
a prace nabierają koloru


i już prace skończone
Koszulka Alka

chyba nie muszę podpisywać, kogo?

piękna praca malej Irenki

Uli z dwoma słoneczkami,
jedno słoneczko to takie typowe a drugie, to ta dziewczynka żółta :)

Alek, który nie wiedział co narysować
zrobił dwie koszulki :)

i powłoczka Mai

a gdy wszyscy poszli, nadszedł czas na sprzątanie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz