Oczywiście poradziły sobie wspaniale, najpierw miały trochę zabawy z projektowaniem i malowaniem ryb. Najbardziej kreatywna była Irenka, która rysowała po farbach widelcem, nożem a nawet rolką papierowo-foliową. Alek i Ula mieli inne pomysły na swoje ryby, ale wszystkie zostały pomalowane pięknie.
Potem było wyplatanie i prace skończone :)
zaczynamy malować
ryby nabierają koloru
i już prawie skończone, najwięcej nerwów dzieci miały, gdy przecinałam ryby
i już skończone :)






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz