Marek ułożył piosenkę o naszej grupie, śpiewając ciężko pracowaliśmy , oczywiście nie tylko była zabawa. Ostatnie druku robiły osoby, które nie zdążyły wcześniej, dzięki Asi "buchnęło kolorem" w pracowni ;), silna grupa - Patrycja, Beata i Marek w parę minut zrobili abażur do lampy, jeszcze trochę popracowała maszyna do szycia i nastały ustalenia dotyczące wystawy.
Trochę żal, że już nie będzie tych spotkań, zebrała się WSPANIAŁA grupa, kreatywnych ludzi.
Trzeba mieć nadzieję, że kiedyś jeszcze coś powtórzymy :)
i to już koniec - CZEKAMY NA WYSTAWĘ














Brak komentarzy:
Prześlij komentarz